Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka oraz 40. rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce

2021-12-15
2021-12-15

W grudniu 2021 roku w szkole realizowany był projekt „Ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią… Stan wojenny we wspomnieniach mojej rodziny”. Koordynatorami projektu byli Aneta Bukowska i Bartłomiej Bartkowski. W przedsięwzięcie zaangażowało się wielu uczniów z naszej szkoły, a jego celem było upamiętnienie dwóch ważnych wydarzeń: Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka oraz 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. To połączenie miało symboliczny wymiar. Zadaniem inicjatywy było uświadomienie młodzieży, jak w czasie stanu wojennego łamane były prawa człowieka, a także ocalenie wspomnień i zachęcenie młodych ludzi do podejmowania rozmów na ważne tematy. Zadanie polegało na przygotowaniu wywiadu z członkiem swojej rodziny na temat wydarzeń, jakie miały miejsce 13 grudnia 1981 roku.

Poniżej dwa najlepsze wywiady, które powstały w ramach projektu.

Ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią… Stan wojenny we wspomnieniach mojej rodziny.”

Jak dobrze wiemy, stan wojenny na terenie całej Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej został wprowadzony 13 grudnia 1981 roku. Jak dowiedziałaś się o wprowadzeniu stanu wojennego?

– O wprowadzeniu stanu wojennego dowiedziałam się z telewizji. Była to niedziela. Rano w telewizji zazwyczaj był nadawany program dla dzieci, ale w tym dniu go nie było. Występowały ciągłe zakłócenia. Dziadek i sąsiedzi ustawiali anteny, ponieważ telewizory nie odbierały sygnału. Telewizory działały tylko wtedy, gdy nadawane było przemówienie Wojciecha Jaruzelskiego – z niego się dowiedzieliśmy o stanie wojennym.

Jak przebiegała dalsza część dnia?

– W południe koleżanka powiadomiła mnie, że mam się stawić do Urzędu Gminy, ponieważ tam pracowałam. W urzędzie był komisarz, który pełnił nadzór nad gminami Kurzętnik i Grodziczno.

Na dyżurach w Urzędzie Gminy wydawane były dla mieszkańców gminy przepustki na przejazd do innych miejscowości.

Czy Ty skorzystałaś z takiej przepustki?

– Tak, miałam przepustkę na wyjazd służbowy do Torunia do Urzędu Wojewódzkiego. Podczas jazdy autobusem musiałam pokazać przepustkę i dowód osobisty.

Czy ktoś z rodziny lub znajomych był internowany?

– Z rodziny oraz znajomych nikt nie był internowany, ale na terenie powiatu nowomiejskiego zostali internowani niektórzy działacze „Solidarności”.

Jak wyglądała łączność telefoniczna podczas stanu wojennego?

– W nocy z 12 na 13 grudnia łączność telefoniczna została zablokowana. Telefony nie działały. W Kurzętniku telefony były przede wszystkim w instytucjach – banku, urzędzie, szkole, przedszkolu oraz zakładach pracy. Prywatnych telefonów była znikoma ilość. W dniu wprowadzenia stanu wojennego łączność telefoniczną miało wojsko, które dyżurowało w Urzędzie Gminy oraz większych zakładach pracy na przykład PREFABET, Zakład Mechaniczny, POM. W późniejszym czasie telefony zostały odblokowane, ale rozmowy były kontrolowane. W trakcie rozmowy telefonicznej co kilka minut był komunikat „rozmowa kontrolowana”. Kontroli podlegały również listy.

Jak wyglądały zakupy w sklepach?

– Półki w sklepach był prawie że puste. Na półkach stały jedynie ocet, musztarda. Towary były dostarczane do sklepów spożywczych jak i przemysłowy, ale w małej ilości. Tworzyły się kolejki, jeżeli jakiś towar był dostarczony do sklepu. Dzięki kartkom, które otrzymywali mieszkańcy, można było dostać podstawowe artykuły – cukier, tłuszcze, słodycze, kawa, alkohol, mięso, mydło oraz inne reglamentowane artykuły. Kartki na żywność był wydawane przez sołtysów i Urząd Gminy.

Jakie inne ważne wydarzenia związane ze stanem wojennym zapadły Ci w pamięci najbardziej?

– W dzień wprowadzenia stanu wojennego do godzin wieczornych, myśliwi, w tym dwóch moich znajomych, którzy posiadali broń, musieli ją oddać do Komendy Milicji w Nowym Mieście Lubawskim. Poza tym, samochody milicyjne oraz wojskowe kontrolowały ulice – nie wolno było się gromadzić na ulicach. Osoby gromadzące się były kontrolowane.

Dziękuję za wywiad.