16 stycznia 2018 r. maturzyści z klasy humanistycznej, w doborowym towarzystwie opiekunów: Pani Dyrektor Barbary Przeradzkiej-Martko, Pana Tadeusza Banowskiego, Pani Aleksandry Dreszler oraz Pani Ewy Piotrowskiej, wzięli udział, w pełnej pozytywnych wrażeń i niesamowitych doznań, wycieczce do Warszawy w ramach projektu Szkoła Otwartych Umysłów Licealistów. Pierwszym punktem naszego pobytu w stolicy była siedziba Sejmu Rzeczypospolitej Pospolitej. Na własne oczy zobaczyliśmy jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w naszym kraju, mianowicie – Salę Posiedzeń Sejmu, która jest miejscem składania przysięgi przez nowo wybranego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, obrad Sejmu oraz Zgromadzenia Narodowego. Mogliśmy zasiąść na miękkich zielonych fotelach i upajać się wyglądem tego zabytkowego pomieszczenia. Mieliśmy okazję pobyć przez
moment, na znanym z telewizji, holu głównym Sejmu, gdzie podziwialiśmy m.in.: gablotę z laskami marszałkowskimi czy płyty upamiętniające wizytę Papieża Jana Pawła II w parlamencie. Z należytą uwagą i skupieniem przyglądaliśmy się dwóm tablicom, które się tam znajdują. Pierwsza z nich upamiętnia posłów II Rzeczypospolitej, którzy polegli w czasie II wojny światowej, druga – uwiecznia nazwiska parlamentarzystów, którzy stracili życie w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Naszą uwagę przyciągnęło kunsztownie i misternie zaprojektowane wnętrze pomieszczenia. Nacieszyć oko mogliśmy trójbarwną, biało-szaro-czarną marmurową posadzką, która idealnie komponowała się z szarością kolumn i bielą portali. Cudownie prezentowała się także mosiężna poręcz balustrady, która zachowana została w nieco zwierzęcym klimacie, gdyż zakończona jest głową węża.
Niezwykle miły pan przewodnik podczas oprowadzania nas po Sejmie, przypomniał nam – maturzystom, jak kształtował i zmieniał się polski parlament na przestrzeni wieków, jakie kompetencje, uprawnienia oraz funkcje posiadają poszczególne organy, a także przebieg procesu ustawodawczego. Wypad do Sejmu był świetną alternatywą powtórzenia wiadomości z zakresu wiedzy o społeczeństwie. Z pewnością, informacje te zostaną przez nas wykorzystane na, zbliżającym się wielkimi krokami, egzaminie dojrzałości.
Kolejną, niesamowicie przyjemną atrakcją było zwiedzanie Wytwórnii Filmów Dokumentalnych i Fabularnych. Jest to jedna z najstarszych i najbardziej rozpoznawalnych instytucji filmowych w Polsce. Ośrodek ten zajmuje się produkcją filmu na wszystkich jego etapach, począwszy od prac nad scenariuszem, na wykonaniu kopii kinowej kończąc. Mieliśmy okazję wziąć udział w III edycji wystawy PLAN FILMOWY. Ekspozycja podzielona była na dwie części: scenograficzną oraz kostiumową.
W trakcie zwiedzania pierwszej z nich, urzekła nas wyjątkowa dekoracja przygotowana w celu nakręcenia scen rodem z filmów historycznych – urokliwa królewska sypialnia, niepowtarzalna sala tronowa oraz prawdziwa, suto zastawiona, królewska uczta. Dzięki technologii VR (rzeczywistość wirtualna) przenieśliśmy się w centrum planu filmowego, znaleźliśmy się w samym środku nagrywania scen i pracy ekipy filmowej.
W drugiej części – kostiumowej, od podszewki poznaliśmy pracę kostiumografa, a także proces powstawania samych strojów, które wspaniale prezentują się na małych i wielkich ekranach. Mogliśmy w praktyce sprawdzić swe umiejętności, zarówno z wiedzy historycznej, jak i filmowej, w zadaniach związanych z garderobą bohaterów z obrazów Jana Matejki, a następnie przymierzyć wybrane stroje i wcielić się w rolę danej postaci. Wyjątkowa scenografia, kostiumy oraz rekwizyty przeniosły nas w czasie, a także pozwoliły poczuć atmosferę miejsca, w którym na co dzień pracują twórcy filmów.
Wieczorową porą, jak na prawdziwych humanistów przystało, wybraliśmy się do Teatru Ateneum im. Stefana Jaracza na spektakl, o nieco frywolnym tytule – Tramwaj zwany pożądaniem. Przedstawienie było niezwykle ciężkim i brutalnie szczerym dramatem psychologicznym. Mimo kilku komediowych akcentów, klimat spektaklu był raczej przytłaczający, jednakże sztuka godna obejrzenia i warta polecenia. Doskonała gra aktorska, ascetyczna scenografia i przejmujący nastrój wywarły na nas ogromne wrażenie. Wycieczkę śmiało możemy zaliczyć do udanych. Do domu wróciliśmy w cudownych nastrojach, pełni pozytywnych emocji oraz nowych doznań.
